Kuchenka mikrofalowa to wynalazek, który na stałe zmienił nasze życie. Już nie musimy koniecznie jeść obiadu całą rodziną, bo przecież możemy w każdej chwili go sobie podgrzać. Przykładowo pierogi ruskie – teoretycznie możemy nawet przebudzić się o czwartej nad ranem i w kilka minut mieć na talerzu gorące pierogi. Jednakże bardzo wiele osób zastanawia się czy jedzenie z mikrofali jest zdrowe. Różne są opinie, jednakże można uspokoić miłośników jedzenia z mikrofali: generalnie nie jest ono niezdrowe. O wiele ważniejsze jest to co jemy.
Czy jedzenie z mikrofali jest zdrowe
Kuchenka mikrofalowa funkcjonuje za pomocą pola elektromagnetycznego, które jest emitowane w jego wnętrzu. Na całe szczęście nie jest tak mocne, aby stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla jedzenia. No dobrze, ale przecież te stereotypy na temat jedzenia z mikrofali zapewne nie wzięły się znikąd. Cóż, przede wszystkim chodzi o to, że do mikrofali nierzadko wsadzamy gotowe jedzenie, które generalnie nie ma wielu witamin i składników odżywczych. Wszyscy wiemy jakie są w większości przypadków gotowe potrawy… Pełno w nich konserwantów, szkodliwych tłuszczy oraz soli. Czyli sama mikrofalówka nie może nam zaszkodzić, ale podgrzewane jedzenie już tak. No i nawet najbardziej genialna mikrofala nie spowoduje, że podgrzewane w niej jedzenie będzie tak smaczne jak po przygotowaniu. Czyli jeżeli cała godzina jadła schabowe o 14, a my zjedliśmy je o 20, nie będziemy czuli tak wspaniałego smaku jak ci, którzy „nie spóźnili się” na obiad. Nie wszystkie potrawy nadają się też do podgrzania. Jedzenie z mikrofalówki traci na swoich właściwościach, więc akurat pod tym względem nie jest do końca wskazane. A więc to jednoznacznie pokazuje, że generalnie potrawy z mikrofali są w porządku, jednakowoż pod pewnymi warunkami. No i jednak byłoby fajnie, gdyby mikrofalówka nie była odpalana przez nas codziennie, niech mimo wszystko będzie odstępstwem od normy, a nie regułą.
Polska nie jest krajem, w którym mikrofalówki są głęboko zakorzenione w świadomości przeciętnego mieszkańca – tzn. na Zachodzie są one już od kilkudziesięciu lat, my przez PRL i nieciekawe realia lat 90., dopiero od stosunkowo niedawna mamy powszechny dostęp do tego wynalazku. A to sprawia, że nie zawsze wiemy w jaki sposób poradzić sobie z obsługą owego urządzenia. Niby nic skomplikowanego, ale czasami jakieś tam małe problemy mogą mieć miejsce. Na pewno nie powinniśmy wkładać do środka metalowych naczyń, ale również tych wytwarzanych z aluminium bądź srebra. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu może nawet dojść do zepsucia się mikrofalówki, a nawet pożaru. Zalecenie producentów jest takie, że podgrzewać jedzenie przydałoby się w naczyniach żaroodpornych, no ewentualnie w plastikach albo szkle. Trzeba zachować czystość w mikrofalówce i nawet nie chodzi o to, że generalnie warto mieć czyste urządzenia. Jednym słowem: nie obawiajmy się mikrofalówek, one nie gryzą.