Gdzieś tak w okolicach maja, gdy w Polsce zaczyna robić się już cieplej, wiele osób zadaje sobie pytanie – czy lody są tuczące? Czy jeżeli jesteśmy osobami dbającymi o linię, możemy pozwolić sobie na smacznego loda? Lody to zamrożona mieszanina mleka oraz owoców bądź soku ze znaczącą ilością powietrza, która powoduje ich puszystość. Od czasu do czasu do lodów dodaje się jajka. Czyli można śmiało powiedzieć, że w lodach nie ma niczego złego, sama natura. Jeżeli będziemy spożywali je z umiarem, nic nam się nie stanie, na pewno nie utyjemy. Jednakże w dzisiejszych czasach rządzi chemia, a więc większość producentów lodów, które potem kupujemy w sklepach dodaje do nich cukier, emulgatory i substancje zapachowo – smakowe. Czyli najlepiej wytwarzać lody na własną rękę, wtedy wiemy co jemy. Chociaż oczywiście są lodziarnie, w których serwuje się w 100% naturalne lody, gałka jest trochę droższa, ale na pewno warto poczuć smak prawdziwego loda.
Czy lody są tuczące
Czyli należy obalić pierwszy mit – loty spożywane w odpowiednich ilościach, bez objadania się takowymi, nie są w żaden sposób odpowiedzialne za przyrost tkanki tłuszczowej. Szczególnie, że przecież po spożyciu loda nasz organizm ogrzewa się, a do tego jest niezbędna spora dawka energii. A więc kalorie w lodach wyrównują niejako ich deficyt, która powstał w czasie ogrzewania organizmu. Największym zagrożeniem, które czyha na miłośników lodów jest oczywiście cukier. Typowy, biały cukier, a więc pozbawiony wartości odżywczych. Co ciekawe, zwiększona zawartość cukru w lodach wzmacnia wydzielanie serotoniny, zatem neuroprzekaźnika kontrolującego nasz nastrój. Jesteśmy odprężeni, spokojniejsi, łapie nas senność. Można śmiało zaryzykować taką tezę, że jeżeli chcielibyśmy najzwyczajniej w świecie zrelaksować się, zasnąć, to powinniśmy właśnie pójść na lody. Ale z umiarem, bo jeżeli się za bardzo objemy, zapewne będziemy w kiepskim humorze, to znaczy będziemy narzekali na ból brzucha.
Co ciekawe, lody są bardzo wskazane w przypadku gojenia się ran, np. jeżeli w grę wchodzi wycięcie migdałków. Po spożyciu lodów nasz organizm jest oziębiony: oziębienie powoduje kurczenie się naczyń krwionośnych, co w wielu przypadkach przyspiesza proces gojenia. Możliwe, że mało kto w to uwierzy, ale lody są fantastyczną metodą walki z bólem gardła! W końcu następuje obniżanie temperatury, a więc opuchlizna jest mniejsza. A to niejako pokazuje, że jakby nie patrzeć wcale nie jest powiedziane, iż lody można spożywać tylko w ciepłe dni. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby czasami zjeść sobie sorbet. Podsumowując: jeżeli miłośnik lodów zachowa odpowiedni umiar, nie będzie wydawał w sklepie bądź lodziarni sporej części swoich pieniędzy na te przysmaki, zapewne nie odczuje żadnych skutków ubocznych lodowego szaleństwa. Wręcz przeciwnie, zapewne będzie pod wielkim wrażeniem wielu pozytywnych właściwości tego przysmaku. Pewnie nikt nie doczytał do końca tego tekstu tylko szybko pobiegł po lody.