Chociaż przyjęło się, że wieczorami nie należy jeść – tzn. chodzi oczywiście o późniejszą część tej pory dnia, gdy już powoli kładziemy się spać, to jednakże w wielu przypadkach no najzwyczajniej w świecie trzeba coś wszamać, ponieważ brak spożytego pokarmu spowoduje problemy z zaśnięciem. Mimo wszystko lepiej coś zjeść przed zaśnięciem, aniżeli nie przespać całej nocki. Potem będziemy przez cały dzień padnięci, ogólnie nawet jedna nieprzespana noc powoduje bardzo duże spustoszenie w naszym organizmie. Pamiętajmy jednak o tym, aby odżywiać się sensownie, w końcu można zjeść coś zdrowego, lekkostrawnego, niskokalorycznego. Bo jeżeli zjemy powiedzmy pizzę albo kebaba, to nie dziwmy się, że także będziemy mieli problemy ze snem. Jeśli jednak będziemy zbyt często spożywali posiłki po 19, to mimo wszystko powinniśmy zwrócić uwagę na swoją dietę, bo coś jest z nią nie w porządku.
Co można jeść wieczorem
Rabarbar, buraki, sałata, rzodkiewki, grejpfrut czy cytryna – są produktami, które wywołują deficyt kaloryczny, a więc bez większych obiekcji można spożyć je sobie na wieczór. Nic się nie stanie jeżeli spożyjemy więcej białka: serek wiejski, chudy twaróg ze szczypiorkiem albo rzodkiewką, a nawet rybka z warzywami bądź filet z kurczaka na pewno pozwolą przezwyciężyć nasz głód. Jednakże czymś naturalnym jest to, że jakby nie patrzeć nie zawsze mamy wielką ochotę na białko albo serek wiejski połączony z rzodkiewką. Na całe szczęście lista produktów, które warto skonsumować jest pod każdym względem smaczna:
a) dwa wafle ryżowe, do tego plaster pomidora, chudej szynki, może jakiś szczypiorek, ogórek i rzodkiewka,
b) pół grejpfruta, jabłka, garstka płatków owsianych, łóżka miodu / masła czekoladowego bądź jogurt naturalny w ograniczonych ilościach,
c) jajecznica złożona z trzech białek oraz jednego żółtka ze szczypiorkiem,
d) jajko na twardo i świeży pomidor,
e) pistacje, migdały, słonecznik, pestki dyni, orzechy włoskie, orzechy nerkowca – ze dwie garście, oczywiście trzeba wybrać tylko jeden przysmak,
f) ser feta, trochę wędzonego łososia,
g) ze 20 żelek,
h) opakowanie herbatników, raczej mniejsze, niż większe,
i) cztery plasterki sera mozzarella, pomidor wraz z liśćmi bazylii, oliwa z oliwek,
j) tuńczyk z puszki,
k) budyń,
l) arbuz,
ł) kilka kostek sera feta,
m) z dziesięć czarnych oliwek.
Jak zatem widać, jeżeli już naprawdę weźmie nas głód, tak wielki, że praktycznie chcemy już zamawiać pizzę albo jechać na kebab, mamy na całe szczęście całkiem sporo alternatyw, które bez wątpienia pozwolą nam smacznie zjeść, a potem zasnąć bezproblemowo. Wyżej przytoczone przykłady to jeszcze nie wszystko, więc z pewnością można wybrać coś co lubimy i nie znudzi się nam po krótkim czasie. Choć tak czy siak pamiętajmy o tym, aby pohamować się z apetytem na wieczór – generalnie. Nie powinniśmy zakładać, iż to takie trudne, bo jeżeli będziemy spożywali dziennie 5-6 posiłków, a do tego starali się zachować higienę snu, czyli chodzić spać w stałych godzinach, to okresy wieczornego „objadania się” będą należały do rzadkości.
