Mogłoby się wydawać, że związek po 50-tce jest skazany na monotonię i nudę. Wiele osób nie stara się utrzymywać bliskich relacji, a swoje uczucia przerzuca na dzieci, czy też wnuki. Jest to ogromny błąd, bo wieloletnie małżeństwo nadal wymaga pielęgnacji. Być może nawet związek, który wydaje się tylko przyzwyczajeniem, nabierze intensywności.
Małe gesty
Wiele par z dużym stażem zapomina o tym, że liczą się nawet najdrobniejsze kroki. Warto okazywać wdzięczność za pyszny obiad, czy też naprawienie kuchennej szafki. Codzienne czynności mogą stać się o wiele przyjemniejsze. Jest to również łatwy sposób na podniesienie samooceny drugiej osoby. Osoby docenione czują się potrzebne, to zaś przenosi się na budowanie głębszej więzi. Czasami wystarczy powiedzieć „dziękuję” – pozornie jest to niewiele, jednak znaczy bardzo dużo.
Wsparcie w trudnych chwilach
Każdy oczekuje od małżonka tego, aby zapewniał mu pomoc w ciężkich momentach. Problemy w pracy, kłótnia z przyjaciółką, tarapaty finansowe, choroba – dobrze jest, jeśli partner stara się poznać odczucia drugiej osoby. Dobrze jest, jeśli małżonkowie są przede wszystkim przyjaciółmi. Długie wieczorne rozmowy mogą znieść cały stres, a dzięki niej można spojrzeć łaskawszym okiem na sytuację.
Spontaniczne randki
Związek po 50-tce również może być ciekawy. Warto zaprosić partnera na kawę do kawiarni, czy też spacer brzegiem rzeki. W weekend można wybrać się na krótką wycieczkę poza miasto. Trzeba pamiętać o tym, aby wychodzić z domu. Mogłoby wydawać się oczywiste, jednak wiele osób nie ma chęci na wychodzenie ze swojej rutyny i domowego środowiska.
Polecamy również artykuł: Brak zaangażowania w związku
Każde spotkanie poza domem potęguje emocje. Nawet, jeśli sfera erotyczna przygasła w ostatnich latach, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozbudzić ją ponownie. Trzymanie się za ręce, obejmowanie, czy też przytulanie to bliskość, której potrzebuje każdy człowiek. To również czas na bezstresowe cieszenia się sobą – seks nie kończy się na 50-tce. Dojrzałe pary mogą pozwolić sobie na nutkę szaleństwa.
