Każdy kto myśli, że kulki gejszy są tylko jednym z gadżetów erotycznych mających na celu poprawić jakość życia seksualnego kobiety jest w błędzie. Owszem – jest to erotyczny gadżet pobudzający i stymulujący doznania seksualne kobiety, ale to tylko jedno z kilku zastosowań kulek.
Dlaczego więc kulki gejszy powinny być gadżetem każdej kobiety?
Patrząc na to z medycznego punktu widzenia, każda kobieta posiada mięśnie kegla, czyli mięśnie dna macicy. Jak każdy mięsień – by był sprawny i dobrze funkcjonował, musi być ćwiczony. Mięsień dna macicy ma bardzo wiele funkcji – odpowiada za łatwiejszy poród, trzymanie moczy, czy również doznania seksualne. Jeśli o niego dbamy i go ćwiczymy – poród będzie znacznie łatwiejszy. Bardzo wstydliwym i bardzo częstym problemem kobiet w dojrzałym wieku jest dolegliwość nietrzymania moczu. Czy zdarzyło nam się kiedyś tak mocno śmiać, lub kichnąć i popuścić mocz? Znaczy to, że mięśnie dna macicy nie są wyćwiczone i nie są w stanie utrzymać moczu. Właśnie tutaj z pomocą przychodzą nam http://www.kulkigejszy.com.pl, które ułatwiają ćwiczenia mięśnia. Kobiety, które mają problem z osiąganiem orgazmu – również powinny zastanowić się nad ćwiczeniami mięśnia – bo właśnie on jest powodem tych wszystkich dolegliwości.
Czy ćwiczenia są trudne?
Nie, ćwiczenia poprawiające mięśnie dna macicy nie należą do najtrudniejszych. Jedyne co potrzebujemy to 10 minut dziennie i kulki gejszy. Leżąc płasko na leżąco należy wykonywać skurcze, używając przy tym kulek. Brzuch nie powinien być przy tym napięty – dobrym pomysłem jest położenie rąk na brzuchu i kontrolowanie. Staraj się napinać mięśnie do samego końca, aż poczujesz że osiągnęłaś maksimum. Z tak napiętym mięśniem policz do dziesięciu i odetchnij. Początkowo wykonuj kilka skurczy dziennie, sukcesywnie zwiększając ilość i czas wykonywanego ćwiczenia. Ćwiczenia można wykonywać w domu, a po kilku tygodniach zobaczymy efekty.
Warto więc ćwiczyć mięśnie dna macicy już zawczasu, by uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości i cieszyć się udanym życiem seksualnym.
