Statystyki są alarmujące: rośnie w szybkim tempie waga przeciętnego dziecka. I nie chodzi nawet o to, że z roku na rok ludzie są coraz wyżsi. Po prostu bardzo wielu dzieciaków nie odżywia się w sposób odpowiedni, a do tego nie rusza się, do tego w dalszym ciągu służba zdrowia nie rozpieszcza. To wszystko powoduje, iż w dzisiejszym świecie nie jest zbyt ciężko o zbędne kilogramy w wieku dziecięcym. Dużo zbędnych kilogramów, bo mowa o nawet otyłości. Każdy rodzic powinien postarać się o to, aby jego pociecha nareszcie charakteryzowała się odpowiednim wskaźnikiem BMI. Oto 10 porad, które pomagają w przybliżaniu swojej latorośli do owego stanu. Wystarczy sensownie je wykorzystać.
Jak walczyć z nadwagą u dziecka
1. Zrezygnowanie z fast foodów. KFC czy McDonalds są bardzo smaczne, ale wizyta w takich przybytkach powinna być świętem, w żadnym razie regułą. Zresztą domowe hamburgery są często smaczniejsze, a jakie zdrowe!
2. Rzadsza konsumpcja słodyczy. Zastąpienie niektórych słodyczy jogurtami i owocami, a także rzadsza i mniej łapczywa konsumpcja delicji, czekolad czy batonów to coś wskazanego.
3. Wyeliminowanie cukru z diety – napoje można słodzić miodem, a potrawy sokami. Cukier to biała śmierć i byłoby dobrze, gdyby nasze dziecko spożywało go możliwie jak najmniej.
4. Woda mineralna – gaszenie pragnienia colą bądź sokami jest przyjemne, ale mimo wszystko lepiej zastąpić je mineralką. Być może początkowo dziecko będzie grymasić, lecz później może być już tylko lepiej.
5. Chipsy są OK, ale raczej takie, które robimy samodzielnie. Któż powiedział, że przepis na domowe chipsy jest bardzo trudny w realizacji?
6. Nie chomikujmy słodkości, a więc w żadnym razie nie może być tak, iż pojedziemy do hipermarketu i ogołocimy niemalże wszystkie szafki w dziale ze słodyczami. Robienie zapasów nie ma sensu, bo kiedy dziecko znajdzie skrytkę, a zapewne tak będzie, nie będzie mogło się opamiętać i zje wszystko.
7. Zdrowe i sycące śniadanie to podstawa. Najedzone dziecko będzie potem o wiele mniej skłonne do podjadania.
8. Zmiana sposobu pichcenia. Śmietana powinna zastąpić jogurt, gotowanie na parze smażenie, do tego warto wyeliminować gęste sosy i poobiednie desery.
9. Wspólne przygotowywanie zdrowych posiłków. Niech nasza pociecha przygotuje je razem z nami, a bez dwóch zdań będzie chętniej jadła zdrowe rzeczy. Własne smakuje lepiej, wbrew pozorom.
10. Ciągła edukacja. Trzeba edukować swoje dziecko, motywować, niech zdaje sobie sprawę z tego jak niesamowicie istotną kwestią jest to, aby zdrowo się odżywiało.
Zdrowe żywienie nie kojarzy się nam za bardzo pozytywnie, generalnie, więc nie powinniśmy również dziwić się dzieciom, że mają podobny tok myślenia. Co jak co, ale dzieci w dużym stopniu biorą przykład ze swoich rodziców. Na pewno rodzic, który całkowicie nie zwraca uwagi na wagę swojego dziecka nie powinien być z siebie dumny. Rzeczywistość jest taka, iż należałoby zrobić wszystko co w naszej mocy, aby nasza latorośl nie była najzwyklejszym „grubasem”. To powoduje kłopoty zdrowotne, ale również kompleksy.
